strona gówna
spis treści
o antologii od siebie
o hippiźmie nie tylko dla rodziców
Wojciech Linde - Apanowicz Apacz
Zofia Bauer Biedrona
Krzysztof Biernacki
Witek Byczyński
Tomasz Chojnowski
Różycki
Jerzy Dębniak
Tomasz Drath
Tadeusz Wojciech Drwal
Katarzyna Dziki
Gwidon
Marcin Harlender
Jinx
Marek Jusięga
Dariusz Kałęcki
Katarzyna Kępińska
Grażyna Elżbieta Koper Suzi
Przemysław Andrzej Kozerski
Mirosława Łącka
Mały
Henryk Mencel Harry
Wojciech Tarzan Michalewski
Joanna Nienałtowska
Joanna Olbrychtowicz
Małgorzata Orlik
Alicja Orzechowska
Zbigniew Mick Osmulski
Anna Mama Radecka
Maria Sławińska
Jarosław Sparażyński Juju
Marian Suszek
Andrzej Szklarz Indianin
Marek Szwantner Pedro
Ted
Adam Wampir
Wiesław Waruś
Bożena Wójcik
Grzegorz Wróblewski Warka
Małgorzata Zaborska
Jacek Zajączkowski
Wiesław Ziubryniewicz Żubr

 

x x x

Ta karuzela
jedzie do nieba
na progu gwiazd
powita cię zdziwiony
diabeł - czy pani wierzy
w piekło?

 

Dla Rafała Wojaczka

Nocą przychodzi do mnie skrzat
tłumaczę mu że
elfy umarły razem z Andersenem
patrzy na mnie ze smutkiem
mówi że jestem stary
pod jego spojrzeniem
moje oczy gasną
sosnowe igły padają na powieki
wieko trumny opada
wódka przecieka przez palce

 

Antymantra

mój bóg nie lubi
widoku krwi
mój bóg nie pije ze mną wina
- kiedy pytam go o kompot
odwraca ze zgorszeniem oczy
- On na pewno nie widział
Krzyża
Ludzie nie mieszczą się
w jego kartotece
ukrzyżowanych na wewnątrz

 

-For Breakaut-

Płyty popękane z wysiłku
depczę je co dzień
pustymi krokami
i nigdy nie słyszałem ich skargi
dziś położyłem na nich róże
ale nie wiedziałem nic
a przecież kwiaty
umierają na betonie
i nie ma więcej kwiatów

 

Ambicje

Mogę budzić się co dzień
i nie witać lustra
mogę czytać gazety a także
najnowsze zalecenia rządowe
mogę iść do wojska i zabijać
kiedy ojczyzna mi każe
mogę odkładać na czarną godzinę
mieć, posiadać, gromadzić
bronić tego z karabinem w dłoni
mogę kłamać i robić karierę
Niech ludzie mówią:
Jaka porządna, dobre wychowana
młoda świnia

 

-Remedium-

Wczoraj całowałem
twoje włosy
dziś wiem -
Ktoś podpalił mój
most do nieba
wiszę zawieszony
miedzy obiadem a szubienicą

 

x x x

Kiedy przyjdzie się żegnać
obetnij swoje włosy
czekaj przy ogniu
aż dym zmieni się
w bure dłonie które
uduszą cię w godzinie
powitania

 

Powtórka

Drugi oddział psychiatryczny
mieści się we mnie
Wczoraj zwariował ordynator
i biedny człowiek udusił się
w szufladzie swego biurka
- Podawałem mu słowa
dwa razy dziennie
- przed wyznaniem wiary
i po kolacji
Dawka okazała się za mała
On do końca wierzył
że jego pieczątki są
znakami Satori
zamykającymi jego naukę

 

Ekshumacja

powiedziała Pani
że wspólnymi siłami
oskubiemy anioła
Jak, pytam ?
- To proste najpierw pióra
potem serce i oczy
na których dnie zostanie
żelazny motorek
- Prosta przyczyna rozpaczy.

 

Jest czwarta rano

mały książę ze słonecznymi włosami
spotyka mnie co dzień
kiedy wracam do siebie aleją zwątpienia
Podwija rękawy i spokojnie
patrzymy sobie w oczy
przechodząca śmierć
uśmiecha się do nas
i prosi o papierosa

 

Jarocin - sobota

Wczoraj na dworcu
starszy nobliwy na mój widok
- narkoman brudas
pedał - dodała życzliwie - szanowana i godna
koraliki nosi zboczeniec
Jutro kupię krawat
prowokacyjnie czerwony
oraz garnitur - tendencyjnie szary
zostanę z nimi i złośliwie
zacznę ich obrzucać
białymi kwiatami
z zasadzki -
jak wytrwały cień
P O K O J U


Mariusz z Kołobrzegu